Leman - kościół p.w. Św Rocha zbudowany z drewna w 1925 roku, jest zarejestrowany jako zabytek. Kościół o jednej nawie w formie krzyża, konstrukcji zrębowej, szalowany, o wymiarach: długość - 27 m, szerokość - 16 m, wysokość do sklepienia - 9 m. W elewacji frontowej znajduje się trójkątny szczyt ujęty między kwadratowe wieże, górą ośmioboczne, zwieńczone namiotowymi hełmami. Trzecia wieżyczka została umieszczona nad prezbiterium. Poświęcenie kościoła odbyło się 16 sierpnia 1925 r., podczas odpustu św. Rocha. Obok kościoła stoi drewniana dzwonnica dwukondygnacyjna, konstrukcji słupowej, oszalowana o wysokości 11 m, postawiona w 1885 r. W dzwonnicy znajdują się dwa dzwony i sygnaturka. Na czas wojny dzwony prawdopodobnie zostały zakopane pod dzwonnicą, by ich nie zabrali Niemcy. Po wojnie zawieszono dzwony ponownie.


Drewniana plebania pobudowana w 1913 r.


Drewniana kapliczka z figurą św. Rocha, pochodząca z 1913 r. (odnowiona w 2006 r.).Znajduje się naprzeciwko plebani.


Wielki 165-centymetrowy Jan N. wyrzeźbiony przez Jana Raczkowskiego na przełomie XIX i XX wieku . Do II wojny światowej stał nad rzeką, lecz po próbie spalenia rzeźby podjętej przez hitlerowców został ukryty przez mieszkańców. Potem władza ludowa nie chciała zgodzić się na powrót Jana na stare miejsce, więc znalazł on azyl w przykościelnej drewnianej dzwonnicy. Dopiero ostatnio trafił do kapliczki ustawionej przy schodach prowadzących do kościoła.


W lesie pod Lemanem znajduje się mogiła pomordowanych przez bolszewików żołnierzy polskich w 1920 roku. Na granitowym obelisku, zwieńczonym krzyżem, wyryto napis: "TU • BOLSZEWICY • DNIA 25 SIER- • PNIA 1920 R. ZA- • MORDOWAŁY 47 • RODAKÓW. OBR- • ONCOM OJCZY- • ZNY STAWIAJĄ • RODACY Z AMERY- • KI Z HOUSATONIC • MAS. 8. CZEŚĆ IM". Rankiem 25 sierpnia 1920 r., na oddział kowieńskiego pułku strzelców nocujący we wsi Leman, natarły oddziały kawalerii III Korpusu Konnego. Nie mogąc powstrzymać silniejszego nieprzyjaciela, Polacy rozpoczęli odwrót. Pluton składający się z 55 żołnierzy powstrzymywał nieprzyjaciela, dając możliwość wycofania się reszcie oddziału. Został jednak okrążony, a czterdziestu pięciu polskich żołnierzy bolszewicy zarąbali szablami.